wtorek, 16 listopada 2010

Przeproś swojego chomika


Jeśli tęsknicie za swoimi chomikami i chcielibyście podzielić się wspomnieniami z ich krótkiej ziemskiej egzystencji, koniecznie zajrzyjcie do internetowej Księgi Wspomnień i Przeprosin. L.U.C, autor „Oratorium Rubikochomikorium” – chyba pierwszego w historii utworu w całości poświęconego chomikom, na stronie www.sorrychomiku.pl zaprasza do wyznań.

Na swojej najnowszej płycie „PyyKyCyKyTyPff” L.U.C przełamuje solidarne milczenie i przyznaje się do okrutnego morderstwa popełnionego w dzieciństwie. Następnie, dobrze wiedząc, że nie jest jedynym ukrywającym tajemnicę śmierci swojego chomika, postanawia stworzyć w sieci księgę morderczych wspomnień i przeprosin tych miłych, pachnących trocinami dzieciństwa, istot*.
- Ginęły w tunelach, resorkach, w ogniu polewaczek, w zupach, piaskownicach, pod ostrzem maczet, w rakietach, butelkach, rurach i pod kołami taczek, a to przecież życie było… nie firmowy gadżet…*- pisze L.U.C na chomikowym blogu sorrychomiku.pl, podając rozmaite scenariusze ostatnich chwil małych gryzoni. Tym samym namawia wszystkich do podzielenia się swoimi historiami oraz opisania życia i okoliczności śmierci swojego chomika – małego bohatera z dzieciństwa. W ten sposób chciałby uczcić ich pamięć i sprawić, że staną się nieśmiertelne.
Nikt zapewne nigdy nie przypuszczał, że chomik – niedrogi stworek, kupiony w sobotę, zabity we wtorek; tragiczny jak sardynka, słodki zwierzaczek* może stać się inspiracją do skomponowania oratorium. A jednak, niespokojny duch i umysł L.U.Ca wpadł na taki właśnie, z pozoru dziwaczny, pomysł. Co więcej, ten młody i niepokorny artysta w „Oratorium Rubikochomikorium” porównał historię naszego kraju do życia chomika, dzieci do Stalina, a rodziców, bezradnie obserwujących zabawy ich pociech z małymi zwierzątkami, do postaw Roosvelta i Churchilla. Wielu nie odważyłoby się użyć takich słów, L.U.Cowi chyba już wolno…

Brak komentarzy: